Zamykają dzielnicę Białołęka - info
23 października 5 organizacji społecznych skierowało następujące oświadczenie do Władz Miasta i Władz Dzielnicy:
OŚWIADCZENIE
W związku z propozycjami m.st. Warszawy przeniesienia na teren Dzielnicy Białołęka kupców z targowiska na Stadionie Dziesięciolecia, Stowarzyszenia mieszkańców działające na terenie Białołęki wyrażają stanowczy sprzeciw przeciwko planom budowy hal kupieckich przy ul. Marywilskiej.
Oświadczamy, że tego typu obiekty powinny być lokalizowane na terenach posiadających lepsze rozwiązania komunikacyjne niż te, które obecnie znajdują się na terenie naszej Dzielnicy.
Należy zauważyć, że poza przeznaczeniem pod dzierżawę terenu przy ul. Marywilskiej z przeznaczeniem na budową przez inwestora prywatnego hal kupieckich, władze samorządowe m.st. Warszawy nie planują odpowiedniej rozbudowy infrastruktury drogowej. Spowoduje to zupełnie zakorkowanie ulic Płochocińskiej, Marywilskiej, Białołęckiej oraz Modlińskiej, Trasy Armii Krajowej, a biorąc pod uwagę rozpoczynający się w 2008 r. remont ul. Modlińskiej i braku alternatywnych rozwiązań, skutkiem będzie zupełny paraliż komunikacyjny całej Dzielnicy Białołęka.
W obliczu wcześniejszych obietnic i decyzji władz m.st. Warszawy, mieszkańcy Białołęki czują się oszukani wykreśleniem w czerwcu 2008 r., przez Radę m.st. Warszawy przebudowy ul. Płochocińskiej, która miała zakończyć się do 2011. W sytuacji istnienia szeregu roszczeń gruntowych wątpliwy jest także planowany remont i przebudowa ul. Marywilskiej.
Jako Stowarzyszenia reprezentujące znaczny odsetek mieszkańców Białołęki protestujemy przeciwko traktowaniu, przez władze Warszawy, naszej Dzielnicy, jako miejsca gdzie lokalizowane są wszelkie uciążliwe dla miasta inwestycje (gigantyczna rozbudowa oczyszczalni ścieków „Czajka”, budowa spalarni odpadów pościekowych) a taką niewątpliwie jest proponowany w tym miejscu olbrzymi kompleks hal kupieckich.
Mieszkańcy Białołęki są pełnoprawnymi członkami społeczności m. st. Warszawy i mają prawo żądać i stanowczo żądają takich działań, ze strony władz, które poprawią, a nie pogorszą warunki ich życia. Dynamiczny rozwój naszej Dzielnicy a przy tym brak planów zagospodarowania przestrzennego dla części Białołęki (np. dla omawianego terenu) oraz istnienie wadliwych planów zagospodarowania przestrzennego na tych terenach ( np. X-71 część I, X-71 część II, i O-50, rejonu Grodzisk, osiedle Mochtyńska-Kobiałka, osiedla Winnica północ i południe oraz inne) nie zapewniają mieszkańcom tej części Warszawy równego dostępu do przestrzeni społecznej i usług. Wręcz przeciwnie, skutkuje podejmowaniem właśnie takich decyzji jak hale kupieckie. Działania zmierzające do powstawania inwestycji na kluczowych terenach dzielnicy, przy braku takich terenów, powinny być poprzedzone analizą potrzeb mieszkańców oraz konsultowane i akceptowalne społecznie.
Wobec powyższego oświadczamy, że rozpisanie przetargu pod dzierżawę gruntu z przeznaczeniem na hale kupieckie, skutkować będzie zorganizowaniem szerokich i masowych protestów społecznych oszukanych mieszkańców Białołęki.
Oświadczenie popierają i podpisują:
- Stowarzyszenie (w organizacji) „Moja Białołęka”
- Stowarzyszenie „Nasza Choszczówka”
- Stowarzyszenie „Mieszkańcy Osiedla Grabina”
- Przedstawiciele Rady Osiedla Białołęka Dworska
- Przedstawiciele Społeczności Osiedla Winnica
W skrócie:
- Kupcy na Marywilskiej spowodują wzmożony ruch na ulicy Marywilskiej, Płochocińskiej, Trasie Toruńskiej oraz dodatkowo na zielonej Białołęce (ul. Białołęcka , Kobiałka, Ostródzka, Ruskowy Bród, Kąty Grodziskie, Głębocka). Drogi Zielonej Białołęki to drogi o wiejskim charakterze, które są niedostosowane do wzmożonego ruchu (bez pobocza, chodników i bezkolizyjnych skrzyżowań).
- Ulicą Marywilską znaczna część Warszawiaków wyjeżdża na Mazury. Droga ta prowadzi do jedynego kompleksu wodnego Stolicy – Nieporętu. To powinna być reprezentacyjna trasa wjazdowa do miasta.
- Marywilska to teren inwestycyjny, który może być przestrzenią dla mieszkańców Białołęki. W ciągu 8 lat na tym terenie ma zamieszkać 120 tys. mieszkańców tj. 10 tys. rocznie.
Jest mało terenów pod inwestycje na Białołęce. Na obszarze Zielonej Białołęki nie ma ani jednego terenu zarezerwowanego pod inwestycje sportowe, kulturalne, rekreacyjne, centra biznesowe, miejsca pracy. Istniejące obszary zajmowane są przez np. Komisje Kościelne.
Obszar na Marywilskiej jest szansą dla zwykłego mieszkańca Białołęki, dla całych rodzin na szybszy powrót rodziców do domu. W chwili obecnej dojazdy do pracy zajmują nam ok. 2 godzin dziennie. Gdyby istniało w pobliżu miejsce pracy okres ten mógłby się skrócić do 40 minut.
- Tylko istnienia wadliwych planów miejscowych oraz ich brak może dopuścić do takiej sytuacji. Miasto to żywy organizm, a jego głównym podmiotem jest człowiek. Mieszkańcy oczekują aby inwestycje na kluczowych miejscach dzielnicy były akceptowalne społecznie.
