W obronie mostu Krasińskiego
Radni Dzielnicy Białołęka i Stowarzyszenie (w organizacji) Moja Białołeka wyrazili protest przeciw planom prezydent Warszawy, która sygnalizuje możliwość wycofania się z budowy mostu Krasińskiego.
Hanna Gronkiewicz-Waltz zastrzega, że nie ma mowy o skreśleniu tej inwestycji, chodzi zaś o jej przesunięcie tak, by zyskać fundusze na inne inwestycje. To nic nowego, radni Żoliborza razem z Zielonym Mazowszem już jakiś czas temu protestowali przeciwko tej budowie.
Tymczasem brak tej przeprawy w momencie, gdy rozpocznie się remont mostu Grota-Roweckiego może nie tylko sparaliżować Bródno, ale też poważnie utrudnić drogę do pracy mieszkańcom Zielonej Białołęki.
Niewiele pomoże bowiem most Północny, który ma być oddany przed rozpoczęciem prac budowlanych na moście Grota. Zyskają na nim mieszkańcy Tarchomina, ale osoby dojeżdżające do pracy ze wschodniej części naszej dzielnicy, czyli rejonu Białołęckiej, Ostródzkiej czy Głębockiej, nadal będą zdani na Trasę AK lub przejazd przez Bródno i most Gdański – na którym pojawi się więcej samochodów.
Z inicjatywy radnego Piotra Jaworskiego, przy poparciu radnych Pawła Tyburca, Piotra Oracza, Moniki Drojewskiej, Katarzyny Brzezińskiej i Wojciecha Tumasza - został zorganizowany protest Rady Dzielnicy Białołęka przeciwko planom usunięcia Mostu Krasińskiego z budżetu. Protest został wpisany jako punkt dodatkowy do porządku obrad sesji Rady w dniu 25 czerwca. Za uchwałą przyjęciem stanowiska głosowali wszyscy obecni radni z wyjątkiem Jerzego Smoczyńskiego, który wstrzymał się od głosu.
"Moja Białołęka" - jako przedstawiciele społeczni obszaru Zielonej Białołęki wsch. dołączyli do protestu Radnych Białołęki, wyrażając swoje poparcie. Prosili również o wyrażenie protestu przeciw planowanej przez Radę Warszawy - rezygnacji poszerzenia ul. św. Wincentego. Te "oszczędności" miasta odczuliby bardzo mocno mieszkańcy Zielonej Białołęki.
Rada Warszawy w lipcu podejmie ostateczną decyzję w sprawie losów przeprawy pomiędzy Bródnem a Żoliborzem.
