Zielone Mazowsze znów przeciw Zielonej Białołęce
Organizacja, która swoimi protestami opóźniła budowę prawoskrętu z Głębockiej na Trasę Toruńską, znów opowiada się przeciwko inwestycjom mającym ułatwić życie mieszkańcom Zielonej Białołęki. Tym razem chodzi o budowę trasy i mostu Krasińskiego.
O tym, że przeprawa ta jest bardzo istotna z punktu widzenia mieszkańców prawobrzeżnej Warszawy wiadomo nie od dziś - wystarczy przejechać się w godzinach szczytu mostem Grota-Roweckiego, albo Gdańskim. Trasa Krasińskiego ma do 2010 roku połączyć ulicę Budowlaną na Bródnie z Placem Wilsona i - w zamierzeniu projektantów - właśnie na nią przeniesie się ruch z sąsiednich przepraw. Jakie to ma znaczenie dla Zielonej Białołęki, chyba nie trzeba tłumaczyć.
Dziennik 'Polska The Times' pisze, że grupa radnych z Żoliborza wspierana przez Zielone Mazowsze protestuje przeciwko budowie mostu, co opóźnia wydanie decyzji środowisowej i lokalizacyjnej. Cytowany przez gazetę Wojciech Szymański z Zielonego Mazowsza mówi, że przeprawa jest po prostu niepotrzebna.
Być może nie wszyscy pamiętają o co chodzi w sprawie z Trasą Toruńską. Przypomnijmy. W ubiegłym roku Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję Ministerstwa Środowiska pozwalającą na przebudowę Trasy Armii Krajowej od Powązkowskiej, do Marek. W ramach tych prac miał być budowany m.in. prawoskręt z Głębockiej.